DROGA DO KSW 91 – Łukasz Charzewski i Michał Sobiech
Podczas gali KSW 91 w Libercu dojdzie do jednego polsko-polskiego pojedynku. W starciu tym Łukasz Charzewski zmierzy się z powracającym do klatki KSW Michałem Sobiechem.
Dla Łukasza Charzewskiego walka na gali KSW 91 będzie drugim pojedynkiem w okrągłej klatce. Polak zadebiutował w KSW w grudniu 2023 roku w starciu przeciwko Ahmedowi Vili, byłemu mistrzowi chorwackiej organizacji FFC. Zawodnicy od samego początku narzucili sobie szybkie i mocne tempo walki. Fani mieli okazję obejrzeć świetne wymiany stójkowe, walkę w klinczu i momenty rywalizacji na macie. W drugiej rundzie Vila dobrze trafił, ale Charzewski przetrwał trudne chwile i błyskawicznie wrócił do rywalizacji. Ostatecznie walka rozegrała się na pełnym dystansie, a sędziowie wygranym wskazali Ahmeda Vilę, który w wywiadzie tuż po starciu powiedział, że jego zdaniem to Łukasz wygrał pojedynek. Ostatecznie jednak sam Charzewski był zdania, że zawalczył zbyt zachowawczo i nie krył, że nie był zadowolony ze swojego występu. Teraz natomiast zapowiada, że fani zobaczą zupełnie inną walkę w jego wykonaniu.
Charzewski rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2016. Do dziś stoczył piętnaście pojedynków i dwanaście z nich wygrał. Popularny „Harry” jest byłym mistrzem wagi lekkiej organizacji FEN i przed wejściem do KSW był na fali jedenastu wygranych z rzędu. Przegrana z Vilą była dopiero jego drugą porażką w karierze. Łukasz wywodzi z zapasów, w których zdobywał między innymi medale mistrzostw Polski.
Michał Sobiech ma za sobą jedną walkę dla organizacji KSW. W okrągłej klatce zadebiutował na gali KSW 60 i wraz z Patrykiem Kaczmarczykiem zafundował fanom najbardziej emocjonującą walkę podczas tego wydarzenia. Obaj zawodnicy wchodząc wówczas do klatki byli niepokonani. Na przestrzeni trzech rund ich pojedynku kibice mieli okazję obejrzeć całe piękno MMA: walkę stójce i parterze, obalenia, próby poddań i ciągłe zwroty akcji. Obaj zawodnicy pokazali również ogromne serce do walki i wolę zwycięstwa. Ostatecznie starcie zakończyło się na kartach sędziowskich, a jego tryumfatorem został Patryk Kaczmarczyk. Zawodnicy natomiast zdobyli bonusy za najlepsze starcie wieczoru. Po tym pojedynku Michał miał dłuższą przerwę od startów. Do klatki powrócił we wrześniu zeszłego roku i dopisał do swojego rekordu piąte zwycięstwo w karierze.
Michał ma na swoim koncie sześć konfrontacji i pięć wygranych. Trzy raz kończył rywali przed czasem i za każdym razem robił to rozbijając ich ciosami. Sobiech ma też za sobą występ w programie „Tylko Jeden”. 29-latek musiał jednak pożegnać się z reality show ze względu na złamanie kości nosa, której nabawił się wygrywając w emocjonującym starciu z Karolem Weslingiem.
Starcie Łukasza Charzewskiego z Michałem Sobiechem zapowiada się na mocną, efektowną konfrontację. Który jednak z zawodników zakończy ją jako wygrany? Przekonamy się już 17 lutego w hali Home Credit Arena.