Klara Piętak – Wywiad przed zawodowym debiutem: “Moi bliscy będą motorem napędowym”
Za niespełna trzy tygodnie odbędzie się gala REVOLTA 5 “Robs Group Fight Night”, która zwiastuje niesamowite emocje.
Na powyżej wspomnianym wydarzeniu sportowym wystąpi Klara Piętak, która będzie chciała podtrzymać niesamowitą serię 6 zwycięstw z rzędu. Czy jej się to uda? Dowiemy się 15 marca w Tczewie.
Redaktor portalu mwmma.pl, Mateusz Polak przeprowadził wywiad z uczestniczką REVOLTA 5 “Robs Group Fight Night”. W trakcie rozmowy poruszone zostały następujące tematy.
- Początki w MMA,
- Oczekiwania wobec nadchodzącej gali,
- Przygotowania do REVOLTA 5,
- Różnica pomiędzy amatorskim, a zawodowym MMA i wiele więcej.
Mateusz: Cześć Klara, Dziękuję że zgodziłaś się na wywiad. Na samym początku chciałbym zapytać o to, co tak naprawdę skłoniło Cię do rozpoczęcia przygody/kariery w świecie sportów walki (MMA)?
Klara: Cześć, witam serdecznie. Tak w zasadzie to ciężko mi dokładnie określić, co mnie skłoniło do rozpoczęcia przygody z MMA. Pewnego dnia po prostu stwierdziłam, że chciałabym trochę schudnąć, a zapisanie się na jakieś zajęcia grupowe miało mi pomóc utrzymać systematyczność. Tak właściwie to moja przygoda ze sportami walki zaczęła się nieco wcześniej, bo w gimnazjum uczęszczałam na treningi kickboxingu, jednak oddzielam tamten etap grubą linią, bo dopiero teraz dowiedziałam się, co to tak naprawdę znaczą ciężkie treningi i zaangażowanie. Jeśli chodzi natomiast o podjęcie decyzji o startach to był to proces. Poszłam na pierwsze zajęcia z myślą żeby po prostu coś porobić, poruszać się, schudnąć, a decyzja o zostaniu zawodnikiem dojrzała we mnie z czasem.
Mateusz: Za niespełna trzy tygodnie odbędzie się piąta gala spod szyldu REVOLTA. Jakie są Twoje oczekiwania wobec REVOLTA 5 “Robs Group Fight Night”?
Klara: 15 marca tego roku odbędzie się piąta edycja bardzo prężnie rozwijającej się gali REVOLTA. Całe wydarzenie zapowiada się niesamowicie i już teraz wiem, że kolejna odsłona wejdzie z przytupem. Tak się też złożyło, że będę miała okazję zadebiutować w formule zawodowej na tejże gali, a fakt, że odbędzie się ona w Tczewie i na trybunach po raz pierwszy zjawią się moi bliscy, jest dla mnie dodatkowym motorem napędowym. Będzie to dla mnie duża szansa, by pokazać się, z jak najlepszej dotychczas strony i w ten sposób oddać cześć mojemu całemu Team’owi, a samemu solidnie wejść w zawodowstwo.
Mateusz: Piętnastego (15) marca wystąpisz na gali REVOLTA 5 “Robs Group Fight Night”. Znasz już swoją rywalkę? Jeżeli tak to, czy mogłabyś nieco przybliżyć jej sylwetkę?
Klara: Na ten moment nie znam jeszcze swojej przeciwniczki. Wierzę jednak, że niebawem to się zmieni. Na ten moment trenuję przekrojowo i staramy się z trenerem niwelować wszystkie moje słabsze punkty. Na informacje, z kim zawalczę trzeba jeszcze niestety trochę poczekać.
Mateusz: Jak do tego doszło, że włodarze REVOLTY zdecydowali się na Twój angaż? Czy mogłabyś nam nieco przybliżyć kulisy prowadzonych rozmów itp?
Klara: Dla organizacji REVOLTA będzie to, tak naprawdę, mój trzeci występ. Po raz pierwszy zawalczyłam w klatce REVOLTY na jej drugiej odsłonie pokonując zawodniczkę z Olsztyna. Drugi mój występ to wygrana na ubiegłorocznej gali Road to Revolta 5, gdzie wystąpiłam w co-main evencie i wygraną zapewniłam sobie udział w 5 edycji gali, ponieważ przedsięwzięcie Road to Revolta 5 miało na celu wyłonienie zawodników, którzy otrzymają szansę występu na 5 odsłonie gali.
Mateusz: Gdzie obecnie trenujesz i kto przygotowuje Cię do pojedynku na gali REVOLTA 5?
Klara: Od samego początku z MMA trenuje pod skrzydłami trenera Rafała Urbańskiego w MMA Team Tczew. Uważam, że jest to miejsce, gdzie mogę nieustannie się rozwijać. Niczego więcej mi nie potrzeba. Mam świetnego trenera i znakomitych sparingpartnerów. Bardzo duży udział w każdych moich przygotowaniach ma także wspaniała zawodniczka walcząca dla federacji KSW – Adrianna Kreft, z którą sparuję i solidnie mnie dociąża. Reżim treningowym zachowany w naszym klubie, a do tego bardzo indywidualne podejście do każdego zawodnika, jakim cechuje się trener Rafał Urbański dają mi solidne fundamenty do zbudowania najlepszej formy w życiu.
Mateusz: Zdradzisz czy możemy spodziewać się Twoich kolejnych występów w REVOLTA lub innych federacjach MMA?
Klara: Moja najbliższa walka to idealna okazja, by zaprezentować swoje umiejętności szerszej publice. Mam nadzieję, że swoim występem zwrócę na siebie większą uwagę i z czasem zaczną pojawiać się kolejne propozycje walk w ciekawych federacjach. Natomiast na tę chwilę skupiam się na tym, co jest tu i teraz, a resztę czas pokaże. Będzie to dopiero mój zawodowy debiut zatem mnóstwo pracy i długa droga przede mną.
Mateusz: Przejdźmy do nieco luźniejszych tematów. Jakie są twoje zainteresowania oprócz oczywiście MMA? Co lubisz robić w wolnym czasie.
Klara: Wolny czas poświęcam przede wszystkim rodzinie i bliskim. Sport pochłania bardzo dużo mojego czasu i wszystkie moje zainteresowania, tak w zasadzie, krążą wokół niego. Gdy zaczęłam trenować dosyć mocno zainteresowałam się tematem żywienia oraz jego wpływem na funkcjonowanie organizmu. Jeśli chodzi natomiast o zainteresowania typowo nie związane z MMA to jest ich nawet całkiem sporo. Jeżdżę na motocyklu, uczę się latać samolotem, ostatnio bardzo polubiłam wędrówki po górach, a w domu, gdy jest okazja sporadycznie robię grafiki komputerowe. Sport też znacznie poszerzył moje horyzonty przyczyniając się do rozpoczęcia współpracy z dziećmi. Wraz z klubowym kolegą Kacprem Michałowskim prowadzimy sekcje dziecięcą w naszym klubie, z czego niezmiernie się cieszę i co daje mi niezwykle dużo satysfakcji.
Mateusz: Według Ciebie jest jakaś różnica pomiędzy amatorskim, a zawodowym MMA?
Klara: Uważam, że sport zawodowy jest już dla dużo węższej grupy osób, które upatrują w tym swojej życiowej drogi. Zawodowstwo wymaga niezwykle dużo poświęceń i myślę, że nie każdy jest na nie gotów. Walki amatorskie, czy półzawodowej są z kolei idealną opcją dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę i jeszcze nie sprecyzowali sportowych planów na przyszłość oraz dla tych, którzy trenują, ale nie wiążą ze sportami walki swojej przyszłości.
Mateusz: Kto jest twoim największym idolem/idolką w świecie MMA?
Klara: Z reguły każdy ma jakiegoś swojego idola czy osobę, którą się inspiruje w największych światowych federacjach. Ja niestety takiej nie mam. Od początku pracuje nad swoim unikatowym stylem, a swego rodzaju idolami mogę nazwać moich klubowych kolegów i koleżanki z trenerem na czele. Od nich czerpię największą motywację. Od nich nauczyłam się ciężkiej pracy i zaangażowania. To oni stanowią dla mnie codzienne źródło inspiracji.
Mateusz: Czy masz jakąś wymarzoną organizację w Polsce lub na świecie, gdzie byś chciała stoczyć walkę w przeciągu 5 lat?
Klara: Nie zakładam niczego konkretnego. Jak to się mówi – panta rhei, wszystko płynie, wszystko jest nietrwałe i zmienne. Wychodzę z założenia, że gdybym ustalała sobie bardzo konkretne cele narażałabym się na dodatkowe rozczarowanie czy frustrację. Ten sport wymaga dużo pokory i jeszcze więcej cierpliwości. Czas pokaże. W tej kwestii nic mnie także nie ogranicza. Sky is the limit, a wiec jak najwyżej.
Mateusz: Co chciałabyś przekazać nastolatkom, którzy chcą rozpocząć przygodę z mieszanymi sztukami walki?
Klara: Jak już wcześniej wspomniałam – MMA to trochę niewdzięczny sport. Wymaga niezwykle dużo cierpliwości i pokory. Myślę, że jeśli młode osoby te cechy posiadają, bądź są skłonne do ich wypracowania, to świat sportów walki stoi dla nich otworem.
Mateusz: Dzięki za wywiad, życzę Ci powodzenia w karierze, jak i życiu osobistym. Baw się dobrze na gali REVOLTA 5! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz o Tobie usłyszymy 🙂
Klara: Ja również bardzo dziękuję. To niesamowite wyróżnienie dla mnie, uczestniczyć w takim wywiadzie. W kwestii walki jedno jest pewne – dam z siebie wszystko i jeszcze trochę. Do usłyszenia, pozdrawiam.
Revolta
Zachęcamy do śledzenia poczynań Klary w zawodowym MMA, a także do udziału w nadchodzącym wydarzeniu REVOLTA 5 “Robs Group Fight Night”. My będzie obecni, dzięki czemu otrzymacie relację z tego wydarzenia sportowego.