Marcin Wójcik liczy na walkę rewanżową
Marcin Wójcik, były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej, zwyciężył w walce na gali XTB KSW 98. Teraz zapowiada, że chciałby rewanżu z aktualnym czempionem.
Podczas gali XTB KSW 98, która odbyła się 14 września w Lubinie, Marcin Wójcik zmierzył się z Damianem Piwowarczykiem i poddał go już w pierwszej rundzie. Nie ustrzegł się jednak trudnej sytuacji w walce. Został dobrze trafiony, ale przetrwał i ostatecznie zwyciężył.
– Były schody, co było dla mnie dziwne, bo naprawdę się dobrze czułem i myślałem, że pierwszy raz wejdę w walkę jak należy – przyznał Marcin po starciu. – Przeważnie dobre mam drugie, trzecie rundy. W tej walce od pierwszej minuty czułem się dobrze. Starałem się balansować i szukać gdzieś moich ciosów, ale trzeba przyznać, że Damian mnie złapał świetnie prawym prostym. Zobaczyłem go dopiero na powtórce, ale konsekwencja mnie uratowała i gra zapaśniczo-parterowa.
Marcin Wójcik stoczył w okrągłej klatce osiem pojedynków. W listopadzie zeszłego roku wrócił do KSW po przerwie od walka dla lidera europejskiego rynku MMA, w efektownym stylu znokautował Henrique da Silvę i został za to wyróżniony bonusem. W kolejnym starciu stanął do turniejowej rywalizacji o pas wagi półciężkiej, ale musiał w niej uznać wyższość Rafała Haratyka, który następnie zdobył tytuł. Przegrana ta przerwała świetną serię pięciu zwycięstw z rzędu w wykonaniu Marcina. Popularny „Gigant” nie kryje, że jego celem jest rewanż z mistrzem.
– Jestem jednym z zawodników starej daty. Nie wybieram sobie rywali i cokolwiek organizacja zarządzi, idę w to. Liczę oczywiście na to, że dostanę rewanż z Haratykiem. Chciałbym się Rafałowi zrewanżować i liczę na to, że będę miał niedługo do tego okazję.
Marcin Wójcik stoczył do tej pory 29 pojedynków, z których 20 wygrał. Osiemnaście razy tryumfował przed czasem, jedenaście razy posyłał rywali na deski, a siedem razy zwyciężał przez poddanie.