Czy Phil De Fries zostanie niepokonany? Zapowiedź KSW 84!!

0
fot.KSW

Już w tą sobote bedzie miała miejsce 84-ta gala spod szyldu KSW. największa federacja MMA w Polsce zawita nad morze a dokładniej do Gdyni. Daniem głownym tej gali bedzie starcie o pas mistrzowski w wadze ciężkiej pomiędzy długo panującym Philem De Friesem, a Szymonem Bajorem. W co-main evencie były mistrz KSW w wadze koguciej Sebastian Przybysz podejmie Islama Djabrailova. Zapraszamy na omówienie walk KSW 84.

1.Patryk Chrobak (2-3) – Miłosz Melchert (2-1)

Walka otwarcia zakontraktowana została w kategorii koguciej. Zmierzą się w niej bardzo młodzi zawodnicy, gdyż obaj mają po 23 lata. Chrobak do tej pory w KSW zawalczył dwa razy. W debiucie przegrał z bardziej doświadczonym zawodnikiem, Pawłem Polityło przez jednogłośną decyzję sędziowską. Z kolei w drugim starciu został szybko bo w niecałe dwie i pół minuty pierwszej rundy został poddany duszeniem zza pleców przez Kamila Szkaradka. Swoje dwie wygrane odnosił przed czasem, raz nokautując, a raz poddając rywala. Melchert w KSW zawalczył tylko raz, podczas KSW 73 walczył z Carlem McNallym, lecz został poddany przed końcem pierwszej rundy. Zanim zadebiutował w największej Polskiej federacji MMA, stoczył też w walkę w Babilon MMA, gdzie po celnym kopnięciu w tułów w trzeciej rundzie pokonał Grzegorza Rutkowskiego. To bedzie walka w której obaj mają mało do stracenia, a mogą dużo zyskać. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe walki tych zawodników.

2.Borys Dzikowski (3-0) – Damian Mieczkowski (1-0)

Następna walka na karcie odbędzie się w wadze średniej. To jest pojedynek pomiędzy dwoma niepokonanymi zawodnikami, więc pewne jest to, że obaj zrobią wszystko, żeby to zero w rekordzie nie zniknęło po tej walce. Dzikowski w okrągłej klatce KSW stoczył już dwa pojedynki, obie wygrane. W debiucie szybko rozprawił się z Arkadiuszem Mrukiem, nokautując go już w 40 sekundzie pierwszej rundzie po świetnym kopnięciu na głowe. W drugiej walce już tak szybko nie było, gdyż na KSW 78 pokonał Andre Langena przez jednogłośną decyzje sędziowską. Jego rywal stoczył do tej pory jeden zawodowy pojedynek. Na Armia Fight Night 14 wygrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z Kamilem Mekalem. Ta walka nie musi potrwać pełnego dystansu, ponieważ Dzikowski jak i Mieczkowski mają czym uderzyć.

3.Bruno Dos Santos (10-4) – Gustavo Oliveira (9-2)

Już druga walka na tej gali zakontraktowana w wadze koguciej. Dwóch Brazylijczyków w klatce zwiastuje nam świetne widowisko. Dos Santos to świetny grappler, dysponujący dużym wachlarzem technik parterowych. Do tej pory stoczył 4 walki w KSW z czego wygrał tylko jedną. Jednak zanim wyciągniemy pochopne wnioski warto sprawdzić z jakimi zawodnikami “Gafanhoto” przegrywał. Byli to w kolejności Antun Racic, Sebastian Przybysz oraz Jakub Wikłacz. Jedyne swoje zwycięstwo odniósł podczas KSW 62 kiedy to pokonał Pawła Polityło przez jednogłośną decyzje sędziowską. Jego rywal debiut w największej Polskiej federacji MMA ma już za sobą. Na KSW 72 przegrał z Patrykiem Surdynem po pełnym dystansie. Na 9 zwycięstw w karierze “Heart”, aż 8 razy kończył rywala przed czasem, a dokładniej 3 razy poddawał i 5 razy nokautował rywali. Poniżej zobaczcie jak panowie walczą.

4.Damian Stasiak (13-9) – Pascal Hintzen (8-2)

Pierwsza walka, a zarazem ostatnia na tej gali, która odbędzie się w kategorii piórkowej. Walka pomiędzy ogromnym doświadczeniem Polaka, a świeżością Niemca. Stasiak to zawodnik z bardzo bogatą karierą w MMA. Ma świetne umiejętności parterowe o czym świadczy fakt, że na 13 zwycięstw, aż 10 razy poddawał rywali. Stoczył 6 walk dla największej federacji MMA na świecie UFC. Toczył boje z takimi zawodnikami jak Pedro Munhoz czy Brian Kelleher. Po serii 3 przegranych z rzędu został zwolniony z UFC. W końcu trafił do KSW, gdzie stoczył 5 walk. W tym momencie ma serie dwóch przegranych z rzędu. W swojej ostatniej walce przegrał w main evencie KSW 75 z Robertem Ruchałą przez niejednogłośną decyzje sędziowską. Z kolei jego rywal w najwiekszej polskiej federacji MMA stoczył trzy pojedynki, ale tylko jeden wygrał. Triumfował nad Patrykiem Likusem, kiedy to poddał go duszeniem zza pleców w drugirj rundzie. W swojej ostatniej walce został znokautowany w nieco ponad minute przez Patryka Kaczmarczyka.

5.Krystan Kaszubowski (10-3) – Henry Fadipe (13-10-1)

Walka zakontraktowana w kategorii półśredniej. Dla Polaka będzie to 9-ta walka pod szyldem KSW. Do tej pory wygrał 5 walk, a 3 przegrał. Zadebiutował podczas KSW 42 szybko, bo w minutę i dziesięć sekund znokautował Christophera Henze. W swojej ostatniej walce został pokonany przez panującego mistrza Adriana Bartosińskiego, który znokautował go na 2 sekundy do końca pierwszej rundy. Kaszubowski jest znany z tego ze większość jego pojedynków trwa pełny dystans o czym świadczą aż siedem zwycięstw przez decyzję na dziesięć. Z kolei jego rywal to totalne przeciwieństwo Polaka, gdyż na 13 wygranych ani razu nie doprowadzał do decyzji, przy czym, aż 9 razy nokautując rywali. Fadipe W KSW zawalczył dwa razy, raz wygrywając oraz raz przegrywając. W ostatniej walce poniósł porażkę po decyzji sędzów w starciu z Marcinem Krakowiakiem. Zasłynął jednak z bardzo rzadkiego poddania, którym zmusił do odklepania Alberta Odzimkowskiego. Tym poddaniem był Peruwiański krawat.

6. Nemanja Nikolić (10-0-1) – Bartosz Leśko (12-3-2)

Druga walka na tej gali w kategorii średniej. Bartosz Leśko to zawodnik, który w KSW stoczył tylko dwie walki z czego wygrał raz. Zwycięstwo odniósł w swoim debiucie pokonując na pelnym dystansie Damiana Piwowarczyka. W swojej ostatniej walce został szybko, bo w pierwszej rundzie poddany duszeniem zza pleców przez Toma Breese’a. Zanim stoczył pierwszą walkę w największej Polskiej federacji MMA walczył w takich organizacjach jak ACA czy FEN. Dla rywala Polaka będzie to debiut w KSW. Jest to bardzo wszechstronny zawodnik, czego potwierdzenie znajdujemy w jego rekordzie. Na 10 zwycięstw Serb, aż 9 kończył przed czasem, a dokładniej 4 razy nokautował, a 5 razy zmuszał rywali do odklepania.

7. Darko Stosić (17-6) – Stefan Vojcak (6-0)

Walka zakontraktowana została w wadze ciężkiej. Stosić to zawodnik z ogromnym doświadczeniem. W swojej karierze 4 razy miał możliwość zwalczyć dla UFC. Wygrał tam tylko raz, w debiucie nokautując Jeremyego Kimballa w pierwszej rundzie. W swojej ostatniej walce dla największej federacji MMA na świecie przegrał przez jednogłośną decyzje sędziów z byłym już mistrzem kategorii półciężkiej Jamahalem Hillem. Po nieudanej przygodzie z UFC, Serb zadebiutował w okrągłej klatce KSW, nokautując w drugiej rundzie Michała Włodarka. Walczył również o pas mistrzowski swojej kategorii jednak został pokonany przez panującego mistrza Phila De Friesa przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie. Jego rywal ma o wiele mniejsze doświadczenie, ale to nie oznacza, że jest on bez szans. Dla Słowaka będzie to debiut w KSW i to od razu z byłym pretendentem do pasa. Swoją ostatnią walkę stoczył na UAE Warriors 36 gdzie pokonał Sofiane Boukichou przez jednogłośną decyzję sędziów.

8. Cezariusz Kęsik (13-3) – Damian Janikowski (8-5)

Ostatnia walka na gali, która odbędzie się w kategorii średniej. Kęsik to zawodnik, który w KSW stoczył 6 pojedynków, z czego połowę wygrał. w swojej ostatniej walce przegrał przez nokaut z rąk Tomasza Romanowskiego w pierwszej rundzie. “Polish Tank” dysponuje bardzo mocnym ciosem co możemy zobaczyć po jego rekordzie. na 13 zwycięstw, aż 10 kończył nokautując rywali. Janikowski to brązowy medalista olimpijski w zapasach z Londynu. Dlatego możemy się spodziewać, gdzie Damian bedzie chciał toczyć pojedynek. 12 walk w KSW stoczył Janikowski z czego 7 wygrał. W swoich walkach często pokazuje efektowne obalenia, więc możemy sie spodziewać, że i tym razem wyjątku nie będzie. Swoją ostatnią walkę dla KSW stoczył z Tomem Breesem, który poddał go gilotyną w drugiej rundzie.

9. Sebastian Przybysz (11-3-1) – Islam Djabrailov (8-4)

Przyszedł czas na co-main event gali w Gdyni. Przybysz to były mistrz KSW w kategorii koguciej. Nie jest to żadną tajemnicą, że bedzie dążył do ponownego zdobycia złota. “Sebić” w KSW debiutował w 2018 roku podczas gali numer 44, kiedy to znokautował Dawida Gralkę w pierwszej rundzie. Polak popisywał się niejednokrotnie świetnymi umiejętnościami parterowymi. Doskonałym tego przykładem jest walka z Bruno Dos Santosem, kiedy to poddał Brazylijczyka odwróconym trójkątem w rundzie trzeciej. Jego rywal to bardzo wszechstronny zawodnik. Bedzie to dla niego debiut i to nie z byle jakim zawodnikiem, tylko z byłym mistrzem KSW. Swoją ostatnią walkę stoczył na gali WLMMA 59, kiedy to poddał balachą Omera Cankardeslera w drugiej rundzie.

10. Phil De Fries (23-6) – Szymon Bajor (24-9)

W main evencie czeka nas walka o pas mistrzowski w kategorii ciężkiej. Bardzo długo panujący mistrz KSW Phil De Fries to zawodnik z bardzo bogata karierą. Stoczył 5 walk dla UFC. Walczył tam między innymi z byłym mistrzem UFC Stipe Miociciem, czy z Mattem Mitrione. Stoczył również jedną wygraną walke dla Bellatora. Pokonał on wtedy Jamesa Thompsona poddając go gilotyną w pierwszej rundzie. Od momentu dołączenia do KSW jest niepokonany i ma serie 9 zwycięstw bez porażki. W swojej ostatniej walce znokautował Todda Duffeego już w pierwszej rundzie. Bajor to bardzo doświadczony zawodnik. W KSW walczył ostatni raz w 2016 roku na 34 edycji, kiedy to pokonał Jędrzeja Maćkowiaka przez jednogłośną decyzję sędziów. Swoją ostatnią walkę stoczył w organizacji PFL gdzie pokonał Ronnyego Markesa przez jednogłośną decyzje sędziów. Szansą na Polaka w tym pojedynku będzie trzymanie na dystans Anglika, ponieważ gdy uda mu się złapać Bajora w klincz to szanse Polaka znacznie spadną. A więc czy Bajor będzie tym który odbierze pas mistrzowski De Friesowi? Przekonamy się w sobotę.

Dodaj komentarz