Droga do KSW 95 – Brian Hooi i Tymoteusz Łopaczyk

3
https://www.kswmma.com/news/5112

https://www.kswmma.com/news/5112

Słynący z efektownych walk Brian Hooi, numer pięć wagi półśredniej KSW, powróci do rywalizacji na gali KSW 95. Jego rywalem będzie debiutujący w okrągłej klatce mistrz Babilon MMA Tymoteusz Łopaczyk. 

Podczas gali KSW 95 Brian Hooi wejdzie do okrągłej klatki po raz piąty. Zawodnik z Niderlandów ostatni raz walczył w maju zeszłego roku. W starciu wieczoru KSW 82 zmierzył się z Andrzejem Grzebykiem. Panowie od początku poszli na mocne wymiany w stójce, szukając skończenia przed czasem. Ostatecznie jednak starcie rozegrało się na pełnym dystansie. Brian Hooi starał się wywierać presję i postawił w starciu na boks. Andrzej pokazał natomiast cały przekrój MMA. Atakował seriami uderzeń i kopnięć. Walczył w klinczu, obalał i rozbijał rywala na macie, co ostatecznie przyniosło mu zwycięstwo na punkty. Zaraz po walce Brian poinformował, że już w pierwszej rundzie naderwał więzadła w jednej nodze.

– Treningi poszły idealnie, redukcja wagi poszła idealnie, ale w trzydziestej sekundzie walki popełniłem błąd. Poczułem, jak coś trzasnęło mi w kolanie i teraz już wiemy, że prawie całkowicie zerwałem więzadło. Brak możliwości zaprezentowania moich pełnych umiejętności walki przed moimi przyjaciółmi, fanami, rodziną, to jedyna rzecz, która mnie boli.

Przez kontuzję Brian w roku 2023 nie wrócił już do klatki i dopiero teraz będzie miał okazję ponownie pokazać się w akcji, a znany jest ze swoich efektownych walk. Hooi wkroczył do organizacji KSW z przytupem i w pięknym stylu pokonał przed czasem Michała Pietrzaka. Starcie, choć krótkie, było tak efektowne, że wybrano je najlepszą walką wieczoru gali KSW 72. W drugim pojedynku Hooi stanął naprzeciwko Artura Szczepaniaka i musiał uznać jego wyższość w klatce. W trzeciej konfrontacji pochodzący z Niderlandów zawodnik wszedł do rywalizacji z Jivko Stoimenovem i rozbił go przed czasem. Wygrana Briana została nagrodzona bonusem za najlepszy nokaut wieczoru. Hooi ma na swoim koncie 31 stoczonych pojedynków, z których dziewiętnaście wygrał, a trzynaście skończył przed czasem. W całej karierze Brian siedem razy nokautował, a sześć poddawał swoich rywali.

Początkowo Brian Hooi miał zmierzyć się z Igorem Michaliszynem, ale ten wszedł w zastępstwie do walki mistrzowskiej gali XTB KSW 94. Natomiast do pojedynku z Brianem wkroczył Tymoteusz Łopaczyk, który pomagał Michaliszynowi w przygotowaniach.

Łopaczyk swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2016, czyli prawie trzy lata później od Hooia. Dziś ma na swoim koncie czternaście pojedynków, z których jedenaście wygrał. Dysponuje więc mniejszym doświadczeniem w klatkach od swojego najbliższego rywala, ale w fighterskim resume może pochwalić się zdobyciem mistrzowskiej szabli organizacji Armia Fight Night i pasa marki Babilon MMA. Przed wejściem na zawodową drogę Łopaczyk rywalizował też amatorsko, gdzie wywalczył między innymi tytuł mistrza Polski. Tymoteusz znany jest z posyłania rywali na deski i efektownego stylu walki, ale również w parterze czuje się wyśmienicie, bo jest czarnym pasem brazylijskiego jiu-jitsu. Teraz Łopaczyk wejdzie po raz pierwszy do okrągłej klatki i zapowiada, że jest lepszy od Hooia w każdej płaszczyźnie walki.

Pojedynek Briana Hooia z Tymoteuszem Łopaczykiem zapowiada się na efektowne widowisko. Który jednak z zawodników wyjdzie z niego jako zwycięzca? Przekonamy się już 7 czerwca podczas gali KSW 95 w Olsztynie.

Dodaj komentarz