Georges St-Pierre o potencjalnym wznowieniu kariery!
GSP spuentował, że nie ma zamiaru wracać do klatki UFC. Kanadyjczyk po wyleczeniu kontuzji, chciałby spróbować swoich sił w grapplingu.
Zawodnik w rozmowie z Bangtao Muay Thai & MMA zdemontował plotki dotyczące jego ewentualnego powrotu na jubileuszowej gali UFC 300.
To tylko plotki. Nigdy nie dostałem żadnej oferty na walkę na UFC 300. Od dawna mówię otwarcie o tym, że nie chcę wracać do walczenia w MMA. Miałem zawalczyć w grapplingu, ale w listopadzie doznałem kontuzji i nadal nie wróciłem do pełnej sprawności. Nie mogę robić zapasów, ani grapplingu. Pomysł na powrót do walczenia w grapplingu traktowałem jako dobrą zabawę. Chciałem ponownie przeżyć emocje związane z rywalizacją, ale z mniejszym ryzykiem. Mam 42 lata i nie jestem już tą samą osobą, którą byłem, kiedy walczyłem. Ten głód zniknął, a kiedy ten głód zniknie, jest to znak, że musisz przejść na emeryturę.
“Rush” (26-2) jest byłym mistrzem Ultimate Fighting Championship w dywizji półśredniej i średniej. 42-latek to żywa legenda MMA, która dołączyła do największej amerykańskiej organizacji w 2004 roku. St-Pierre w zawodowej karierze pojedynkował się m.in. z Michaelem Bispingiem, Nickiem Diazem czy B.J. Pennem.