Djabrailov uduszony do nieprzytomności!! Sebastian Przybysz wygrywa przed własną publicznością!!
Sebastian Przybysz wygrywa z Islamem Djabrailovem po dosyć monotonnej walce, dusząc go do nieprzytomności, po pięknej kontrze obalenia.
Runda 1
Przybysz rozpoczyna niskim kopnięciem. “Sebic” próbuje trafić Niemca mocnym ciosem. dobry lewy prosty ze strony Przybysza. Panowie walczą bardzo zachowawczo. Świetne obrotowe kopnięcie Djabrailova. Przybysz trafia wysokim kopnięciem Niemca. Djabrailov próbuje obalić Polaka. Udało mu się to dopiero jak znaleźli się w klinczu pod siatką. Przybysz zapiął gilotynę, jednak nie na długo. Djabrailov trzyma Polaka w klinczu. Dobre wycięcie Niemca i runda kończy sie w parterze.
Runda 2
Przybysz rozpoczyna od kombinacji prawy lewy. Dobre kopnięcie po przekroku Przybysza. Potężny lewy sierpowy przeleciał koło głowy Polaka. Piękna obrona obalenia ze strony Przybysza i jest na górze. Dwa potężne łokcie spadły na głowę Djabrailova. Próba skręcenia sie do balachy przez Niemca. Polak cały czas kontroluje walkę w parterze. Kolejne łokcie spadają Djabrailovowi na twarz. Przybysz aktywnie pracuje nad rozbijaniem rywala. Niemiec walczy bardzo pasywnie. W tej rundzie przewaga “Sebicia” wyraźnie wzrosła.
Runda 3
Świetny prawy na dół w wykonaniu Polaka. Po raz kolejny Przybysz celnie umieścił kopniecie na korpus. Świetna kontra obalenia przez Sebastiana Przybysza. “Sebić” po kontrze zapina ciasną gilotynę i Niemiec bezwładnie odpłynął.
Oficjalny Werdykt: Sebastian Przybysz przez duszenie gilotynowe w trzeciej rundzie.